Kosztów utraconych korzyści to pojęcie funkcjonujące w biznesie, które odnosi się do wartości najlepszych korzyści, które można było uzyskać z niewykorzystanej alternatywy. Niels Frederiksen, jako były bankier, powinien znać ten termin i jego definicje. W kontekście meczu Lecha z Lincoln Red Imps, straty finansowe klubu mogą wynosić ponad 2 mln złotych, co stanowi wartość utraconych korzyści.

Straty te wynikają z braku wpływu pieniędzy od UEFA, który wynosi 400 tys. euro za każde zwycięstwo w Lidze Konferencji, oraz z obniżonej frekwencji na kolejnym meczu domowym. Przykładowo, na spotkanie z Motorem Lublin weszło 22 tys. fanów, co jest najgorszym wynikiem w całym sezonie. Można przypuszczać, że powodem tego może być wynik na Gibraltarze. Dodatkowo, klub ponosi koszty utraconych korzyści w postaci mniejszych przychodów z meczów, które mogłyby być większe, gdyby Lech wygrał mecz z Lincoln Red Imps.

Mecz z Rayo Vallecano jest dla Lecha okazją do odzyskania zaufania od własnych kibiców. Stawka jest naprawdę wysoka, ponieważ terminarz meczów nie sprzyja Lechowi. Po wizycie w Madrycie, mistrzowie Polski zagrają jeszcze u siebie z Lausanne Sports oraz FSV Mainz oraz na wyjeździe z Sigmą Ołumuniec. Wydaje się, że straty finansowe mogą być jeszcze większe, jeśli Lech nie awansuje do kolejnej rundy Ligi Konferencji. UEFA płaci 400 tys. euro za zajęcie miejsc w pierwszej ósemce fazy ligowej oraz 200 tys. euro za pozycje 9-24. Zakwalifikowanie się do 1/8 finału to kolejne 800 tys. euro, ćwierćfinał to przelew na 1,3 mln euro, półfinał 2,5 mln euro, przegrany finalista dostanie 4 mln euro, a zwycięzca 7 mln euro.

Warto zauważyć, że konsekwencje zabawy ze składem (a także samej słabej postawy piłkarzy) są długoterminowe, gdyż do strat możemy wliczyć także te rankingowe – Lech nie zyskał dwóch punktów do swojego rankingu klubowego, który w najbliższym pięcioleciu będzie decydować w losowaniu o poziomie przeciwnika w pucharowych eliminacjach. Dlatego mecz na Gibraltarze jest znacznie większą katastrofą, niż pierwotnie mogło się wydawać. O wymiarze znacznie wyższym niż po prostu wstyd.

Podsumowując, mecz Lecha z Lincoln Red Imps miał wpływ na straty finansowe klubu, które mogą wynosić ponad 2 mln złotych. Kosztów utraconych korzyści są więc znaczne i mogą mieć długoterminowe konsekwencje dla klubu. Dlatego mecz z Rayo Vallecano jest okazją do odzyskania zaufania od własnych kibiców i wygrania punktów, które mogą pomóc w awansie do kolejnej rundy Ligi Konferencji.